|
[2014.12.12]
„Zapoznawcze”
spotkanie z radnymi (11.12.2014) [komentarz]
„Czy
wygląda tak jak na plakacie?”, „Czy po wyborach dalej będzie tak aktywny
jak przed?”, „Co może dla nas zrobić?” To z pewnością najczęściej
zadawane pytania uczestników spotkań z kandydatami, którzy uzyskali
mandat w wyborach samorządowych. Na poprowadzonym wczoraj przez Adriana
Szymurę spotkaniu z radnymi w MDK Koszutka pojawili się prawie wszyscy:
Maciej Biskupski i Damian Stępień (FSiPU), Marek Nowara (RAŚ) oraz Witold
Witkowicz (PO). Zabrakło tylko Krystyny Panek (PiS), jej usprawiedliwiona
nieobecność wynikała ze względów zdrowotnych.
Na wstępie możemy pochwalić się, i to nie bez satysfakcji,
że nasza dzielnica, gdy chodzi o przydział radnych, znalazła się w
sytuacji wyjątkowo uprzywilejowanej. Choć cały okręg wyborczy obejmuje 4 dzielnice:
Wełnowiec-Józefowiec, Koszutkę, Bogucice i Zawodzie, aż trzech z pięciu
radnych, mieszka na Koszutce. Z ościennych dzielnic pochodzą Marek Nowara
i Damian Stępień (odpowiednio z Józefowca i Bogucic), jednak również oni,
jak okazało się podczas wczorajszego spotkania, bardzo dobrze znają
problemy i zagadnienia związane z najmniejszą dzielnicą Katowic. Poza tym
legitymują się długoletnim doświadczeniem w pracy na rzecz lokalnych
społeczności, zaś Marek Nowara, mając na uwadze jego bliskie relacje z
Koszutką i wyjątkową aktywność na rzecz naszych spraw, już teraz mógłby zostać
uznany honorowym mieszkańcem dzielnicy. Dość powiedzieć, że do tej pory
nie opuścił ani jednego spotkania z mieszkańcami.
Jeżeli ktoś oczekiwał, że zobaczy na spotkaniu w MDK
Koszutka spektakl skonfliktowanych, walczących o swoje partykularne
interesy „wybrańców społeczeństwa”, zapewne wrócił do domu rozczarowany.
Mieliśmy za to okazję podziwiać czterech rozsądnych, trzeźwo myślących,
jasno przedstawiających swój punkt widzenia młodych samorządowców,
wsłuchujących się uważnie w argumenty rozmówców i nie uciekających się do
chwytów skierowanych na autopromocję. Chyba nie będzie niezgodne ze
stanem faktycznym stwierdzenie, że wszyscy radni obecni na wczorajszym spotkaniu
zrobili bardzo dobre wrażenie ogólne.
Pytania mieszkańców dotyczyły przede wszystkim spraw
związanych z infrastrukturą, odnosiły się więc do miejsc parkingowych,
remontów budynków, dotykały też spraw organizacyjnych na linii wspólnoty
mieszkaniowe – KZGM – urząd miasta. W tym zakresie najczęściej wypowiadał
się Maciej Biskupski, który jako były asystent Prezydenta Katowic mógł popisać
się i zaimponować znajomością dzielnicy w najmniejszym detalu; wiedział
gdzie ulica jednokierunkowa, gdzie szlaban, gdzie ograniczenia
komunikacyjne i co ile kosztowało. Patrząc z perspektywy uczestnika
spotkań wspólnot mieszkaniowych wykazał się też sporą wiedzą w zakresie rozstrzygania
kwestii organizacyjnych, takich jak ustalanie i wydatkowanie funduszy
remontowych.
Dużym pozytywnym zaskoczeniem dla osób działających już od
dłuższego czasu na rzecz Koszutki było aktywne, utrzymane na dobrym
poziomie merytorycznym, uczestnictwo w spotkaniu Witolda Witkowicza (PO).
Pomimo, że był jedyną osobą legitymującą się przynależnością partyjną,
nie tylko deklarował chęć współpracy z innymi (bezpartyjnymi) kandydatami,
ale precyzyjnie i przekonująco przedstawiał możliwości rozwiązań dla
mieszkańców dzielnicy. Dość powiedzieć, że jako drugi, po Marku Nowarze,
pozytywnie zaopiniował propozycję utworzenia ściśle ze sobą
współpracującego, nieformalnego ZESPOŁU RADNYCH OKRĘGU NR 5.
Nikogo nie zaskoczyły natomiast wystąpienia Marka Nowary.
Świetne przygotowanie, znajomość mechanizmów strukturalnych w działaniach
na rzecz mieszkańców i nadzwyczajna aktywność to u niego standard, do
którego zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Wcale nie gorzej wypadł na tym
tle Damian Stępień, który jako aktywny społecznik z Bogucic podpowiadał w
toku spotkania, w jaki sposób skutecznie działać na rzecz interesów
swojej dzielnicy i dzięki temu inicjować wprowadzanie konkretnych zmian.
Sumując, radnych mamy dobrych, bez przesady można
powiedzieć, że w skali miasta bardzo dobrych. Oznacza to dla nas wielką
szansę na promocję i polepszanie jakości życia w naszych dzielnicach. Pamiętać
musimy przy tym, że żaden z naszych reprezentantów w Radzie Miasta nie ma
możliwości realizacji „koncertu życzeń” i nie jest „złotą rybką”,
spełniającą wszystkie zgłoszone zachcianki mieszkańców. W tym zakresie
musimy wykazać proporcjonalną do potrzeb aktywność, w końcu to my wiemy
najlepiej, jak zmieniać miejsce naszego zamieszkania, w warstwie
szczegółowej, gdzie trzeba zbudować parking, gdzie naprawić chodnik a
gdzie polepszyć sposób współpracy ze wspólnotami i KZGM. Przygotowując
szczegółową dokumentację, zbierając podpisy i angażując lokalne media (do
których należy również koszutka.eu),
na pewno skrócimy cykl postępowania w danej sprawie. Nie ulega
wątpliwości, że 5 osób nie naprawi działając w pojedynkę 4 dzielnic.
Po
spotkaniu nasuwa się też niestety gorzka refleksja. Mając na uwadze dobry
poziom merytoryczny naszych radnych, nie do obronienia wydaje się być
powszechny, stereotypowy pogląd, „że to politycy i samorządowcy nas
oszukują”, „że tylko biorą nasze pieniądze” itp. Trudno oprzeć się
wrażeniu, że tak naprawdę, jako społeczeństwo dość apatyczne, problemem
jesteśmy sami dla siebie. 4,7%
uczestnictwa w głosowaniu nad Budżetem Obywatelskim pokazuje skalę
problemu. Na wybory samorządowe poszło ok. 40%. Nota bene, jeżeli ktoś
bojkotuje wybory to w gruncie rzeczy, chcąc być konsekwentnym, zasługuje
na inny system społeczny niż demokracja. Zasługuje na dyktaturę lub władzę
absolutną pana feudalnego. Ponad połowa powinna więc żyć w państwie, w
którym obywatela „trzyma się krótko”.
Radni pojawili
się wczoraj z wynikiem 80% frekwencji. Tyle samo obywateli Szwajcarii wzięło
kilka dni temu udział w referendum dotyczącym rezerw złota. A my… no cóż.
Czy w ogóle wiemy, co to rezerwy złota?
Tobiasz Janikowski
Artykuł ma ambicję pozostania formą otwartą (a przynajmniej
nie-zamkniętą), jeżeli chciałbyś coś uzupełnić, skorygować, rozszerzyć,
napisz na adres:
koszutka.eu@o2.pl
powrót
do strony
głównej
©
Copyright by admin_koszutka.eu 2014
|